poniedziałek, 18 stycznia 2016

Czy dobrze poznamy host rodziny podczas rozmów na skypie?


Nigdy tak na prawdę do końca nie poznamy host rodzin podczas rozmów na skypie.
Rozmowy wyglądają różnie tyle ile au pair i rodzin tyle różnych rozmów.
Każda rodzina pyta o coś innego, jednej rodzinie zależy aby au pair odpowiedziała na ich pytania tak jak oni by chcieli, często zadają pytania typu co zrobisz gdy dzieci będą niegrzeczne? Albo co zrobisz gdy dziecko się skaleczy? na niektóre pytania nie wiadomo co odpowiedzieć i potrzeba chwili do namysłu, miałam taką sytuacje, że host mama podczas rozmowy zadawała pytania czytając je z komputera, a gdy odpowiadałam to wszystko zapisywała na komputerze.
Z naszej strony wygląda to tak, rodzina wchodzi na nasz ''room'' ''profil'' a my dostajemy wiadomość na maila, że rodzina jest nami zainteresowana, później jeśli wejdziemy na nasz profil to widzimy ich list, zdjęcia, imiona i wiek dzieci, imiona i nazwisko hostów, miasto i stan w którym mieszkają oraz jakie mają zwierzęta. Są rodziny, że od razu wysyłają nam pierwsi maila ale są takie które czekają aż pierwsza napisze au pair, albo takie które w ogóle nie odpisują na maila i kontakt się urywa, zazwyczaj umawiamy się na rozmowę na skype, chociaż zdarzają się przypadki , że dzwonią na nasz telefon. Rodziny opowiadają o dzieciach, co lubią, bez zadawania pytań tak same z siebie (niektóre rodziny nie opowiadają trzeba ich o to pytać)

Zadajemy każdej rodzinie, ważne dla nas pytania (dla każdego ważne są inne rzeczy). Później się żegnamy, z naszego odczucia np. było super a oni mogą tą naszą rozmowę odebrać inaczej, nie wiadomo oczekują i nagle dostajemy wiadomość że chcą drugą rozmowę albo że wybrali inną au pair.
Bywa tak, że zdjęcia hostów i dzieci bardzo się nam podobają i wydają się super i po przeczytaniu listu widzimy to samo później potwierdza to pierwsza i kolejna rozmowa na skype. Jak z naszej strony jest to pm i z ich też to jest wspaniale, gorzej jak z naszej strony jest to pm, a z ich nie to wtedy jest rozczarowanie.
Są różne rodzinki, jedna rodzina ma mnóstwo wybranych au pair z którymi będą rozmawiać inni kilka a jeszcze inni tylko jedną. 
Niestety podczas rozmów na skype nigdy do końca nie poznamy i nie wyczujemy host rodzinę, czy mówią prawdę i jacy są, Czasami to jak było na skype okazuje się prawdą, a czasami niestety nie. To co mówili okazuje się w połowie prawdą, a w drugiej połowie zataili kilka ważnych faktów np z chorobą dziecka czy obowiązkami itd.

Niestety nie ma gotowych odpowiedzi na pytania zadające przez host rodziny i także nie ma przepisu na idealną rozmowę.

Musimy kierować się naszymi odczuciami podczas rozmów z rodzinami. Stajemy twarzą w twarz przed rodziną na skypie (wiadomo, że nie jest to rozmowa na żywo, ale już wtedy możemy dowiedzieć się czegoś o potencjalnej host rodzinie) więc już możemy widzieć jak wyglądają i jak się zachowują, czy się uśmiechają, czy rozmowa jest luźna, czy czujesz się jakbyś rozmawiała z ludźmi z innej planety, jaki jest ich angielski, ja rozmawiałam prawie ze wszystkimi rodzinami które miałam na profilu od początku od otwarcia profilu i uwierzcie, że każda rodzina jest inna.

Więc:
* Czasami rozmawiasz i piszesz maile tylko z samą host mamą, niekiedy maile pisze host tato i to tylko z nimi rozmawiasz (ale to nie dlatego,że są samotni tylko drugi rodzic może być bardziej zapracowany.
* Rodziny z adoptowanymi dziećmi
* Rodziny wielokulturowe
* Rodziny z rodzicami homoseksualnymi (jest ich mało ale jednak są)
* Rodziny tylko z jednym rodzicem
* Rodziny bardzo religijne, np żydzi, hindusi, jest bardzo dużo takich rodzin ( i one wbrew pozorom okazują się na prawde fajne już tam na miejscu)

Dlatego ważne żeby rozmawiać z każdą rodziną którą mamy na profilu! I nie należy skreślać rodzinę z powodu listu, zdjęć czy z powodu lokalizacji! :)

Kierujmy się odczuciami, sercem, czasami trzeba przemyśleć swój wybór. Jedni czują, że to jest ta rodzina do której chcą pojechać, a inni że ta rodzina wydaje się fajna i wybierają ją z rozsądku, tak też może być i z każdego wyboru można być zadowolonym i szczęśliwym. Wszystko zależy od nas i od rodzin. Najważniejsze to się nie poddawać po nieudanej rozmowie na skype, albo rozczarowaniu bo rodzina miała inne oczekiwania i wybrała inną au pair. Dużo au pair wtedy myśli sobie, co jest ze mną nie tak? dlaczego nie ja? Nie tak nie myślcie! Jak najbardziej wszystko jest z Tobą tak! Nie ma sensu się stresować, czasami tak bywa i musimy poczekać na swój czas i swoją rodzinę, przecież w końcu każdy na taką trafi na swoją rodzinę czy to będzie za tydzień, za dwa miesiące czy za pół roku. Czas czekania na "tą swoją rodzinę" to też indywidualna sprawa.

Życzę każdemu aby rodziny z którymi rozmawiamy i do których jedziemy okazali się wspaniali :)
Wspaniałego PM! i udanego roku w USA :)
Buziaki! :)

6 komentarzy:

  1. Twój wpis o rozmowach z rodzinami podczas interview na skype jest bardzo ciekawy! Wiele przyszlych au pair aplikujacych na wyjazd AUPAIR USA z Prowork zastanawia się jak powinna przebiegać rozmowa z potencjalną host family. Jakie pytania powinna zadać rodzinie przyszła au pair albo jak odpowiedzieć na pytania rodziny. Na wielu blogach znajdziecie różne mniej lub bardziej trafne porady, ale.... tak naprawdę nie ma gotowego scenariusza na perfect interview i znalezienie perfect mach:-) W naszej opinii, należy kierować się swoimi odczuciami podczas rozmów z rodzinami na Skype.To w końcu osobista rozmowa między Tobą a Twoją przyszłą Host family, z którą masz spędzić rok w Ameryce:-) Na pewno, jak pisze Paulina nie poznacie się dobrze podczas rozmowy na Skype, ale możecie naprawdę sporo dowiedzieć się o sobie i podjąć decyzje, czy chcecie ten kontakt kontynuować, czy raczej warto poczekać na kontakt od następnej rodziny:-) Powodzenia :-) dla przyszłych au pair USA 2016!

    OdpowiedzUsuń
  2. Duże brawa za wytrwalosc i mega entuzjazm:-) szkoda,że nie jesteś naszą aupair:) z Prowork. Postaralibysmy sie troche skrócic tę drogę przez "matche" do wymarzonego wyjazdu au pair do usa:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba jestem jedyną osobą, dla której lokalizacja jest ważna... To znaczy nie chce żeby to zabrzmiało jakoś "pusto" czy coś i oczywiście nie wybiorę rodzinki tylko dlatego, że jest np. z Cali, bo to kontakt z rodzinką jest ważny. Ale mam tam jednak spędzić rok swojego życia i wołałabym jednak żeby to była jakaś normalna lokalizacja, a nie jakieś wypizdowie (na które swoją drogą moje pojechać sobie w Polsce) od którego wszędzie będę miała daleko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie jesteś jedyną osobą, dla której lokalizacja jest ważna i nie brzmi to pusto :) Powodzenia! :)

      Usuń